Każdego roku o tej samej porze
Każdy Ci życzy co tylko może.
Ja korzystając z tej sposobności,
Życzę Ci szczęścia, dużo radości,
To, czego pragniesz, by się spełniło,
A to, co kochasz, by Twoim było!
„… Kim jesteś, Kobieto?
Puchem marnym, boginią,
czy babą posłaną
gdzie diabeł nie może?
Powiedz, proszę...
Każdym z osobna
i wszystkim po trosze.
Chcąc poznać jedno,
odkrywasz kolejne wcielenia kobiety.
Czy wiesz już kim jestem?
Nie wiesz.
Niestety…”
"Piękna kobieta podoba się oczom, kobieta dobra - sercu.
Pierwsza jest klejnotem, druga - skarbem."
/Napoleon Bonaparte/
Kiedy ma 5 lat:
Ogląda się w lustrze i widzi księżniczkę.
Kiedy ma 10 lat:
Ogląda się w lustrze i widzi Kopciuszka.
Kiedy ma 15 lat:
Ogląda się w lustrze i widzi obrzydliwą siostrę przyrodnią Kopciuszka „Mamo, przecież tak nie mogę pójść do szkoły!"
Kiedy ma 20 lat:
Ogląda się w lustrze i widzi się „za gruba, za chuda, za niska, za wysoka". Ale wychodzi z domu.
Kiedy ma 30 lat:
Ogląda się w lustrze i widzi się „za gruba, za chuda, za niska, za wysoka, włosy za bardzo kręcone albo za proste", ale uważa, że teraz nie ma czasu, aby się o to troszczyć. I mimo wszystko wychodzi z domu.
Kiedy ma 40 lat:
Ogląda się w lustrze i widzi się „za gruba, za chuda, za niska, za wysoka, włosy za bardzo kręcone albo za proste", ale mówi, że jest przynajmniej czysta. I mimo wszystko wychodzi z domu.
Kiedy ma 50 lat:
Ogląda się w lustrze i mówi: „Jestem sobą". I idzie wszędzie.
Kiedy ma 60 lat:
Patrzy na siebie i wspomina wszystkich ludzi, którzy już nie mogą na siebie spoglądać w lustrze. Wychodzi z domu i zdobywa świat.
Kiedy ma 70 lat:
Patrzy na siebie i widzi mądrość, radość, umiejętności. Wychodzi z domu i cieszy się życiem.
Kiedy ma 80 lat:
Nie troszczy się o patrzenie w lustro! Po prostu zakłada liliowy kapelusz, wychodzi z domu, żeby czerpać radość i przyjemność ze świata.