Żyjemy w Polsce, która cieszy się
długo oczekiwaną wolnością. Patrzmy w przyszłość,
pamiętając jednak o doświadczeniach minionych lat.
Zatrzymajmy się dziś na chwilę
i spójrzmy w przeszłość…
Kazimierz Wojniakowski, ,,Uchwalenie Konstytucji 3 Maja” / foto za Wikimedia Commons
228 lat temu, 3 maja 1791 r. Sejm Czteroletni po burzliwej debacie przyjął przez aklamację ustawę rządową, która przeszła do historii jako Konstytucja 3 Maja. Była drugą na świecie i pierwszą w Europie ustawą regulującą organizację władz państwowych, prawa i obowiązki obywateli.
Według historyka prof. Henryka Samsonowicza, Konstytucja 3 Maja stanowi ważny element pamięci zbiorowej, bez której żadna wspólnota istnieć nie może. Jego zdaniem, Polska odzyskiwała niepodległość trzykrotnie: właśnie 3 maja 1791 r. oraz 11 listopada 1918 r. i 4 czerwca 1989 r.
Konstytucja została uchwalona na Zamku Królewskim w Warszawie.
„Przebieg sesji, rozpoczętej około południa, był wyreżyserowany. Na początku odczytano odpowiednio spreparowane depesze dyplomatyczne ukazujące zmieniającą się na niekorzyść Rzeczypospolitej koniunkturę relacji międzynarodowych. Sejmującym podsuwano niejako wniosek, że w tej sytuacji bezpieczeństwo państwu zapewnić może tylko jego wzmocnienie przez uchwalenie nowej formy rządu. Na polecenie króla odczytano jej projekt. Wzbudził on wiele głosów sprzeciwu" – pisze prof. Piotr Ugniewski w artykule „Jak uchwalono Konstytucję 3 Maja” opublikowanym na portalu dzieje.pl.
Oponenci podnosili m.in. fakt, że projekt konstytucji mówi o dziedziczności tronu, co jest niezgodnie z zaprzysiężonymi przez Stanisława Augusta paktami conventami. Wskazywali także na niezgodny z regulaminem tryb obrad nad projektem konstytucji.
,,Król przemawiał trzykrotnie, wskazując pilną konieczność naprawienia dawnego ustroju. W końcu, gdy podniósł rękę na znak chęci zabrania głosu po raz czwarty, odebrano ten gest przypadkiem jako wezwanie do przyjęcia projektu przez aklamację. Co rzeczywiście w następstwie tego nieporozumienia nastąpiło. Odezwały się wtedy okrzyki ,,Wiwat król! Wiwat Konstytucja!". Stanisław August złożył od razu przysięgę na ,,Ustawę Rządową" na ręce biskupa krakowskiego, Feliksa Turskiego - pisze prof. P. Ugniewski.
„USTAWA RZĄDOWA
z dnia 3 maja 1791 roku
Preambuła
W imię Boga w Trójcy Świętej Jedynego…
Stanisław August z Bożej łaski i woli Narodu Król Polski, Wielki Książe Litewski, Ruski, Pruski, Mazowiecki…, wraz z Stanami Skonfederowanemi, w liczbie podwójnej Naród Polski reprezentującemi.
Uznając, iż los nas wszystkich od ugruntowania i wydoskonalenia konstytucji narodowej jedynie zawisł,… poznawszy zadawnione rządu naszego wady, a chcąc korzystać z pory, w jakiej się Europa znajduje… wolni od hańbiących obcej przemocy nakazów, ceniąc drożej nad życie, nad szczęśliwość osobistą…, niepodległość zewnętrzną i wolność wewnętrzną narodu, którego los w ręce nasze jest powierzony, chcąc na błogosławieństwo, na wdzięczność współczesnych i przyszłych pokoleń zasłużyć, mimo przeszkód…, dla dobra powszechnego, dla ugruntowania wolności, dla ocalenia ojczyzny naszej i jej granic, z największą stałością ducha niniejszą konstytucję uchwalamy…”
Animacja ,,Jan Matejko, Konstytucja 3 Maja 1791 roku"
https://www.youtube.com/watch?v=HJi_Y6U29BQ
Jan Matejko, ,,Konstytucja 3 Maja 1791 roku"; olej na płótnie 247x 446; 1891; r. Zamek Królewski
w Warszawie
Próba wprowadzenia konstytucji w życie została zniweczona już w połowie 1792 r. Było to związane z konfederacją targowicką (zawiązaną przez przywódców obozu magnackiego w celu przywrócenia poprzedniego ustroju Rzeczypospolitej i pod hasłami obrony zagrożonej wolności przeciwko reformom Konstytucji 3 Maja) i wkroczeniem armii rosyjskiej w granice Polski.
„Ustawa Rządowa (...) była przedmiotem podziwu światłych środowisk europejskich jako druga ustawa tego rodzaju na świecie po konstytucji Stanów Zjednoczonych Ameryki Północnej, uchwalonej w roku 1787. Mimo jej unicestwienia pozostawiła ważne przesłanie dla Polaków na przyszłość, jak osiągać bez przemocy porozumienie w podstawowych dla dobra publicznego sprawach” - pisze prof. Piotr Ugniewski w artykule „Jak uchwalono Konstytucję 3 Maja”.
„ […] okręt ojczyzny naszej wszystkich nas niesie,
wszystko w nim mamy, co mamy.
Gdy się z okrętem źle dzieje,
gdy dziur jego nie zatykamy,
gdy wody z niego nie wylewamy,
gdy się o zatrzymanie jego nie staramy,
gdy dla bezpieczności jego wszystkim,
co w domu jest, nie pogardzamy:
zatonie i z nim my sami poginiemy [...]"
(Piotr Skarga, Kazanie wtóre: „O miłości ku Ojczyźnie…” )
Redakcja: Lidia Jurek