KTN podczas Tygodnia Kultury Języka - Kieleckie Towarzystwo Naukowe

Ani słowa o warsztatach, szkoleniach, webinarach, dyskusjach,
seminariach, konferencjach, spotkaniach on-line, wykładach i panelach
https://www.youtube.com/watch?v=dldxQCRSG4U

17.03.2021 r.

,,Przejrzysty ojczysty" - wszystko mòwi, wzrusza, bawi...

,,Mówiłam żartem"

Mówiłam żartem
Powiedziałam, że do ciebie przyjdę,
nie przyszłam.
Powiedziałam, że za ciebie wyjdę,
nie wyszłam.
Powiedziałam, że nie umiem zdradzić,
umiałam.
Powiedziałam, że się chce poprawić,
nie chciałam.

Tłumaczyłam, że nie zapominam,
no nie wiem...
Raz już była przecież taka zima
bez ciebie.
Przysięgałam: ,,Jesteś całym światem" -
niemądrze.
Obiecałam: ,,Wrócę tu przed latem" -
a skądże...

Bo ja tak mówiłam żartem.
Dobry żart jest tynfa wart.
A Ty oczy masz uparte,
ty budujesz domek z kart.

Czasem palnę coś w rozmowie,
Żartem snuję jakiś plan,
a ty za raz myślisz sobie,
przywiązujesz się nad stan.

Ty tak nie znasz się na żartach,
aż mnie czasem bierze złość,
ja ci mówię: ,,Idź do czarta,
mam po uszy ciebie! Dość!"

Powiedziałam, że już nie zadzwonię,
dzwoniłam.
Powiedziałam: ,,Idź już lepiej do niej" -
kręciłam.
Powiedziałam: ,,Nic już nie pamiętam..." -
a jakże!
Powiedziałam: ,,Już nie będę czekać" -
czekałam.
Bo czasami chce się do człowieka -
ja chciałam!

Tylko tak mówiłam żartem.
Dobry żart tynfa wart.
A ty oczy masz uparte,
ty budujesz domek z kart...

Raz palnęłam coś w rozmowie,
tyś się zerwał i w tył zwrot,
pomyślałeś widać sobie:
Czas, by zmienić wreszcie port!

Gdy uskładasz już na bilet,
okręt zacznie fale pruć,
to w Koluszkach, w Mińsku, w Chile
ja cię znajdę, krzyknę: ,,Wróć!"

/ tekst piosenki z STS-u Agnieszka Osiecka, 1964 r.
https://www.youtube.com/watch?v=M3yIabazPMY

,,Szuja"

Szuja, naomamiał, natruł i nabujał!
Szuja, a wierzyłam przecież mu jak nikt!
Szuja,dziecku kazał mówić: ,,Proszę wuja"!
Alleluja wesołego zrobił mi i znikł!!!

Szuja, obrzydliwa larwa i szczeżuja!
Szuja - do najtępszych pierwotniaków rym!
Szuja, bezlitosny kamień i statuja!
Fałsz i ruja bezustannie powodują nim!!!

Gdy życie zdarło z faceta już maskę,
Gdy mu fasada rozpada się z trzaskiem,
Gdy zza niej wyjrzy jak d*** z pokrzywy
Pysk zły i obrzydliwy i pryśnie cały blef -
O, wtedy chociaż się pragniesz powściągać
Nie nasobaczyć i nie naurągać,
Choć inwektywą żywą nie chcesz chlustać
To same twe usta wykrzykną tobie wbrew:

Szuja! Pióra by pożyczyć od ,,Anuja" (od Anouilh'a),
Szuja! By opisać co to jest za typ!
Szuja! Kawał matrymonialnego zbója,
Z pieszczot dwója, nieudana galareta z ryb!!!

Szuja, najpiękniejszy kęs mi życia ujadł,
Szuja, toczył ze mnie hektolitry łez,
Szuja, cóż takiego uczyniłam mu ja,
Żem jak tuja poderżnięta przezeń dzisiaj jest???

Mówię ci, poderżniętam jest...

/ Autor tekstu piosenki Jeremi Przybora,  Kabaret Starszych Panów, 1970 r.
https://www.youtube.com/watch?v=fUhOM7wyQpY 

Polszczyznę tworzymy wszyscy. Każdy z nas jest za nią odpowiedzialny.

Redakcja: Lidia Jurek